Zwyczaj witania wiosny w Polsce polegał na topieniu Marzanny. Była to szmaciana kukła postaci kobiecej, która w zależności od regionu utożsamiana była z zimą, chorobą, a nawet samą śmiercią. Robiono ją ze słomy, którą powlekano płótnem lub ze szmat i gałganów umocowanych na kiju. W zależności od fantazji i dostępnych materiałów można było wystroić Marzannę w kolorowe stroje, wstążki czy bibułę. Cały orszak dziewcząt niósł kukłę po całej wsi i wesoło śpiewał różne przyśpiewki, np.:
Wieziemy Marzanka z obory, z obory
Nie bójcie się ludzie tej mory
Po uroszystym pochodzie, kukłę rozbierano, podpalano i wrzucano do wody. Nie można było się odlądać za siebie ani nawet dotykać pozostawionych ubrań, bo nawet w nich kryło się nieszczęście. Zniszczenie Marzanny otwierało inny zwyczaj, czyli chodzenie z gaikiem, zwanego nowym latkiem. Była to duża sosnowa gałąź ozdobiona wstążkami, wydmuszkami z jajek i innymi dekoracjami. Obchodzono z nią wieś i śpiewano pieśni, a ludzie ofiarowali niosącym gaik poczęstunek oraz drobne monety.
Kontakt |
O Nas |
Polityka prywatności |
Regulamin |
Ogłaszaj się z nami |
Prasa |
Kwiz |
Deklaracja Misji |
Sklep
©2016 Polski Domek.