Do najczęstszych mechanizmów językowych wykorzystywanych przez polityków należą: egzageracje, czyli informacje przejaskrawione, wyolbrzymione, które politycy wykorzystują najczęściej, aby przedstawić siebie jako jedynego sprawiedliwego. Na przykład: „Musimy zapobiec katastrofie. Jeśli nie będzie systemu dofinansowani służby zdrowia, to będą nieporozumienia, a nawet wojny pomiędzy NFZ a ZOZ.” Widzimy tu wyraźnie retorykę wojenną, przesadność i postawę obrońcy narodu. Jeszcze innym środkiem są autoidentyfikacje, czyli mówienie o sobie, najczęściej w superlatywach oraz stygmatyzacje, czyli określanie innych, zazwyczaj negatywnie. MY to grupa odwołująca się zawsze do pozytywnych aspektów działania. W licznych wypowiedziach polityków ich partia prowadzi intensywne działania, w sposób celowy i oszczędny, efektywnie zwalcza negatywne zjawiska społeczne, nie marnuje czasu na polityczną retorykę, wspiera, promuje itd. Zawsze są to słowa o pozytywnym zabarwieniu, często modne, powszechnie akceptowane przez społeczeństwo. Natomiast ONI, czyli polityczni przeciwnicy najczęściej nazywani są demagogami, ukrywający coś przed opinią publiczną, ich poglądy są niesprawdzone, niejasne, wymyślone. Dużą karierę robi określenie tak zwany, jak to niektórzy mówią w przedstawianiu w negatywnym świetle opozycji, jak tak zwany ekspert, jak to niektórzy nazywają projekty reform.
Contact Us |
About Us |
Privacy Policy |
Terms of Use |
Advertise with Us |
Press |
Quiz |
Mission Statement |
Store
©2016 Polski Domek.